Miś

W przedziale pociągu do Zakopanego jedzie dwóch panów. Ich maniery i słownictwo nie są szczególnie wyszukane, niemniej jeden przedstawia się jako reżyser filmowy, drugi – jako pisarz. Szybko dochodzą do porozumienia – powinni wspólnie stworzyć film, i to nie byle jaki. Ma to być “pozycja festiwalowa i kasowa jednocześnie”. W niezłej już komitywie udają się do domu pracy twórczej, gdzie udaje im się zainstalować metodą drobnego rozminięcia się z prawdą. Teraz pozostaje tylko zająć się pracą twórczą. Problem jest tylko jeden – reżyser uporczywie trzyma się wizji filmu o młodym ambitnym muzyku, literat zaś marzy o historii poszukiwacza złota na Alasce… Genialny duet Maklakiewicz-Himilsbach z nieskomplikowanej historyjki tworzy arcydzieło komizmu.