Hotel pod żyrafą i nosorożcem - Funio

Roman jedzie do Warszawy, żeby spotkać się z adwokatem. Dzieci porządkują ogród, a jakiś mężczyzna zostawia im pod opiekę zwierzaka w klatce. Przez nieuwagę Zuzy zwierzątko ucieka. Wizyta u adwokata nie przebiegła najlepiej – okazało się, że umowa z Burym jest prawomocna i nie da się jej podważyć. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że Roman nie dostał obiecanej pracy na uczelni. Nagle w domu zaczyna się unosić drażniący zapach. Jego sprawcą okazuje się zwierzak – jest to oswojony tchórz burmistrza. Mężczyzna płaci Miłobędzkim za opiekę nad pupilem i namawia, żeby otworzyli hotel dla zwierząt.